piątek 9.09.2022
Źródło/www.jaroslawinfo.pl
Źródło/www.jaroslawinfo.pl

Izabella Melińska urodziła się w 13 września1912 roku we Lwowie jako córka urzędnika katastru, będąc jedynym dzieckiem swoich rodziców. Ojciec zmarł, a matka powtórnie wyszła za mąż za profesora Politechniki Lwowskiej.

Izabella uczęszczała do Zakładu Naukowo -Wychowawczego SS. de Notre Dame we Lwowie, który ukończyła w 1932 roku. W latach 1933-1934 Melińska została zatrudniona w zaprzysiężonej firmie buchalteryjnej ,,Fiducia” we Lwowie. Około 1937 r. wyszła za mąż za Ukraińca i razem wyjechali do Kosowa na Huculszczyznę w woj. Stanisławowskim. Tam w latach 1937-1939 pracowała równocześnie: w Komunalnej Kasie Oszczędności (K.K.O.) jako księgowa i w Wydziale Powiatowym w Kosowie jako instruktor Kół Gospodyń Wiejskich.

Po wybuchu wojny w 1939 r. i zajęciu przez ZSRR ziem wschodnich RP pracowała w Rejonowej Kasie Oszczędności w Starym Samborze jako główna księgowa.

Niedługo po napaści Niemiec na Związek Sowiecki została aresztowana przez gestapo za udział w polskim ruchu oporu. W latach 1942-1945 była więźniarką niemieckich obozów koncentracyjnych. Przeżycie obozu ułatwiły jej manualna zręczność i zmysł artystyczny, dzięki któremu zreperowała kiedyś uszkodzoną lalkę, marionetkę.

Okazało się, że w obozie istnieje zapotrzebowanie na lalki. Izabella zaczęła nie tylko reperować uszkodzone lalki, ale i szyć zupełnie nowe, przypominające w kształcie misie, kotki itp. Esesmanom z załogi obozu zapewne potrzebne były do dekoracji mieszkań lub jako upominki. Melińska, prócz dodatkowego kawałka chleba zaczęła otrzymywać inne cenne rzeczy pomagające przetrwać więźniom. Od Niemek pracujących w obozie dostała apteczkę z lekarstwami, którymi dzieliła się z innymi więźniami. Nazwano ją „Kunstlerin” (z niem. ,,artystka”). Należy zaznaczyć, że w warunkach obozowych wykonywanie lalek było dozwolone wyłącznie na życzenie esesmanów. Lalki dla więźniarek były przemycane i ukrywane przed strażnikami. Więźniowie mogli posiadać wyłącznie niezbędne rzeczy. Wykonywanie lalek było nielegalne, mogło grozić karami, w i tak pełnej codziennych represji obozowej rzeczywistości.

Po wyzwoleniu obozu przez wojska amerykańskie, Melińska pierwszym zorganizowanym transportem wróciła do Polski i zatrzymała się na Śląsku i w Zagłębiu. Rozpoczęła pracę w Wojewódzkim Domu Kultury Związków Zawodowych w Katowicach jako aktor. Pracę w WDK przez pewien czas łączyła z obowiązkami księgowej w Banku Gospodarstwa Krajowego w Sosnowcu w latach 1946-1948. 

Wykonywała również lalki w pracowni i uczyła się aktorstwa. Wiązało się to z działalnością w WDK Teatru Lalek ,,Czar”. W Katowicach miała okazję zetknąć się z Aleksandrem Zelwerowiczem. 

Melińska znalazła się w swoim żywiole. Niestety musiała pożegnać się z pracą. Odeszła po konflikcie z dyrektorem, bo jak sama mówiła w jednym z wywiadów dla ,,Nowin Rzeszowskich”: ,,łatwa we współżyciu nie byłam, nie uznawałam kompromisów”.

Odejście Melińskiej z pracy miało w istocie kontekst polityczny. Skutkowało to otrzymaniem przez Izabellę Melińską tzw. „wilczego biletu” i jej wyjazdem z Katowic w poszukiwaniu pracy. Władze wysyłały ją do Rzeszowa. Przyjechała do Jarosławia, gdyż tu zamieszkiwali jej dalecy krewni.

Początkowo podjęła pracę jako księgowa w miejscowej Centrali a potem na stanowisku kierowniczki Przedszkola PSS w Jarosławiu. 

Jednocześnie pełniła funkcję instruktora teatralnego w świetlicy PSS. Tam już w 1952 r. założyła teatrzyk kukiełkowy, do którego należeli m.in.: Stanisław Tobiasz – nauczyciel rzeźby i kompozycji w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu, Janina Chmura – przyjaciółka Melińskiej i Halina Drozdowicz – pracownik domu kultury w Jarosławiu. W niedługim czasie zespół wraz z prowadzącą go Izabelą Melińską przeniósł się do domu kultury, oferującego zdecydowanie dogodniejsze warunki działania. Jarosławski teatr kukiełkowy zadebiutował w domu kultury w znamienny dzień Trzech Króli 6 stycznia 1954 roku.

,,Pokazaliśmy sztukę O Hani i lisie – wspominała Melińska po latach. – Potem zaczęliśmy z tym spektaklem odwiedzać pobliskie miejscowości. Teatr był rozpoznawalny, trzeba było wymyślić nazwę. Wtedy sobie przypomniałam taką lalkę z obozu, co mogła pokazać wszystko, nazywano ja „Kasper”, więc pomyślałam, że zdrobnienie Kacperek będzie w sam raz. I tak powstał Teatr ,,Kacperek”.

W 1955 r. władze wydelegowały z Warszawy Janusza Teodora Dybowskiego, dramatopisarza, specjalistę do spraw teatru, aby dokonał oceny poziomu przedstawień ,,Kacperka”. Inspektor ze stolicy wysoko ocenił teatr Melińskiej. W rezultacie w maju 1956 roku ,,Kacperek” został uznany za „teatr wojewódzki” i znalazł się pod kuratelą Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie.

W 1958 r. teatr pod tą samą nazwą został przeniesiony do Rzeszowa wraz z całą obsadą i wyposażeniem. Międzyczasie Izabella Melińska ukończyła kurs reżyserów teatralnych w Jadwisinie, uzyskując formalne uprawnienia do prowadzenia amatorskich zespołów teatralnych. W teatrze pełniła również funkcję kierownika zespołu i pracowni. Niestety Melińska pracowała w teatrze tylko dwa lata i odeszła. Znowu z powodu konfliktu z przełożonymi.

Melińska pozostała bez środków do życia. Zatrudniła się w domu kultury w Stalowej Woli, gdzie pracowała do roku 1963. Stworzyła Młodzieżowy Zespół Teatralny, który zadebiutował przedstawieniem Laleczka z saskiej porcelany Marii Dąbrowskiej. Wystawiała również spektakle poetyckie: Ballady Bolesława Leśmiana i inne z twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Juliana Tuwima i Władysława Broniewskiego

Zakończyło się podobnie jak kiedyś w Katowicach: ,,Przedstawienia, sukcesy teatru i… usunięcie z pracy przez socjalistyczne władze. Nie pasowała do politycznej linii partii.

Gdy Melińska powróciła do Jarosławia, ponownie została zatrudniona w Powiatowym Domu Kultury jako instruktor teatralny (w latach 1967-1972). Znalazła tu w miarę spokojną przystań do emerytury. Wypada zaznaczyć, że dyrektorem PDK w tym czasie był Jan Aab, człowiek dobroduszny i niestrachliwy wobec władzy, Izabella zgromadziła wokół siebie młodzież z jarosławskich szkół zainteresowaną występowaniem na scenie. Na emeryturze przez pewien czas kontynuowała działalność artystyczną w mieście Jarosławiu. Organizowała i prowadziła imprezy okolicznościowe, Andrzejki, pokazy slajdów, przedstawienia.

Prowadziła kabaret w Spółdzielczym Domu Kultury ,,Ikar”, wystawiła Izoldę i przedstawienie Biwak z przyśpiewkami. Przy parafii NMP Królowej Polski wyreżyserowała jasełka Pastorałkę Leona Schillera. W latach 80-tych przygotowywała do konkursów recytatorskich uczniów, pomagając im dobrać odpowiednie wiersze o wymowie patriotycznej.

W 1988 r. w dowód uznania za jej zasługi w działalności kulturalnej i promocję miasta została Honorowym Członkiem Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia

Izabela Melińska zmarła 9 września 1993 roku w Jarosławiu, spoczywa na Nowym Cmentarzu (sektor 17B, rząd 14, grób 10).

Andrzej Zgryźniak i Zespół Redakcyjny JOKiS

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...